Tradycyjny model rodziny, mąż i dzieci? Czy nowoczesne bycie singlem? Ta książka to polemika pomiędzy jednym i drugim. Czy coś jest lepsze, albo gorsze? A może ważne jest tylko to, aby spełniać swoje marzenia, a nie te wymarzone za nas przez innych?
Kiedy ślub?
Natasza Socha
Wydawnictwo WAB
Patrycja jest nowoczesną kobietą. Nie interesuje ją urabianie się po łokcie w korporacji. Na szczęście wykorzystuje swoje 5 minut i może żyć dzięki Instagramowi i promowaniu produktów i usług w sieci. Ale nie tylko reklamą przyciąga swoich obserwatorów. Jest zagorzałą singielką. Kobietą niezależną, która najlepiej czuje się sama ze sobą, a stałe związki nie dość, że ograniczają, to jeszcze stresują. Na szczęście ma wsparcie w mamie, która dawno temu porzucona przez ojca Patrycji stała się niezależna i na taką kobietę wychowała córkę.
Odwrotne podejście do życia ma Maja. Zawsze marzyła o rodzinie, kochającym mężu i dzieciach. Choć po 30-stce, nadal nie znalazła tego jedynego. Rodzina nie waha się wypominać jej zarówno wieku, jak i staropanieństwa, jakby sama doskonale nie zdawała sobie sprawy, że jej najlepsze lata przemijają…
Te dwie kobiety spotkają się w Kołobrzegu. To kompletnie szalony projekt, którego podejmuje się pracodawca Patrycji. Igor to jedyna osoba, z którą influencerka podpisała stałą umowę i regularnie promuje jego niewielkie i ekskluzywne hotele tworzone z myślą o niezależnych ludziach, którzy szukają spokoju z dala od jazgotu dzieci i targujących się z nimi rodziców. Teraz mają niewiele ponad miesiąc, aby przywrócić świetność jednego z kołobrzeskich hoteli. Zadanie nie będzie proste. Marek, teraz już tylko współwłaściciel i zarazem nowy wspólnik Igora zdecydowanie może stanowić przeszkodę.
Z dnia na dzień zespół Igora zostaje wyrwany z Warszawy i przenosi się na kilka tygodni na północ Polski. Nie powinno stanowić to problemu, wszak w tym gronie znajdują się osoby, które nie muszą organizować swojego czasu pod rodzinę, psy i koty. Ludzie z ugruntowanymi przekonaniami, pomysłem na życie, które czerpią pełnymi garściami z tego co mają wokół. Przelotne relacje, przygody, odkrywanie nowych miejsc, a ta praca im tego dostarczy.
Ale co się wydarzy, kiedy ich wartości i plan na życie trzeba będzie przeanalizować od podstaw? Jak się zachowają, kiedy do ich codzienności zacznie się wdzierać coś, czego miało tam nie być? Czy rodzina i poradniki zawsze najlepiej wiedzą, co będzie dla nich najbardziej odpowiednie?
Autorka stworzyła barwnych bohaterów, którzy są zdecydowani czego pragną. Jedni są szczęśliwi, bo osiągnęli już to, co chcieli, inni nadal tego szukają. Pokazując ich wybory i motywy, które nimi kierowały, powstała niebanalna powieść, która zachęca do refleksji. To swego rodzaju dyskusja pomiędzy tradycją i nowoczesnością. Ale także skomplikowane ludzkie relacje, oczekiwania otoczenia i bliskich, a także wydarzenia z przeszłości, które odcisnęły piętno i nadal mają wpływ na nasze wybory. Jednocześnie jest to historia lekka, nieco zabawna i zdecydowanie wciągająca.
Patrycja, Maja, Marek i Igor to niebanalni towarzysze mojego ostatniego wieczoru, podobnie jak pewien… ryś. Życzę sobie (i wam) takich spotkań jak najwięcej.
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem.
Dodaj komentarz