Rodzice Antka są bardzo zapracowani, a gdy jest taka potrzeba chłopiec spędza czas z babcią, z niezwykłą babcią. Ta kobieta ma niesamowitą wyobraźnię i potrafi wyczarować najbardziej szalone i pełne przygód zabawy. Tym razem wybiera się ze swoim wnuczkiem na Dziki Zachód w poszukiwaniu skarbu.
Antek z babcią na Dzikim Zachodzie
tekst: Thomas Brunstrøm
ilustracje: Thorbjørn Christoffersen
wydawnictwo: Dwukropek
Babcia ma ochotę na słodycze, ale niestety portfel jest pusty. Ale bardzo szybko wpada na pomysł, tylko może być nieco niebezpiecznie…
Na Dzikim Zachodzie dziadek ukrył skarb, to dobry moment, aby po niego pojechać. Niestety babcia nie wie, gdzie dokładnie jest zlokalizowany i trzeba tego się dowiedzieć. Z pewnością takie informacje posiada Billy Kid, ale nie chce ich wyjawić za darmo. Przed Antkiem pojedynek w Chińczyka. Na szczęście chłopiec jest bardzo dobry w tę grę i 3 razy ogrywa rabusia. Ale poszukiwania na tym się nie kończą.
Przed Antkiem i babcią daleka droga pełna niebezpieczeństw. Czeka ich skalny labirynt, nocowanie pod gołym niebem w towarzystwie niebezpiecznych zwierząt, a na koniec spotkanie z bandą łobuzów.
Czy Antek i babcia wyjdą z tej wyprawy zwycięsko?
Uwielbiamy ten duet autorów i rodzinnie czytamy zarówno przygody taty Oli, jak i Antka i jego babci. Chociaż książki przeznaczone są dla trochę młodszych czytelników niż nasza rodzina (czyli przedszkolaków), to stwierdzam, że z nich się nie wyrasta. Nasz 10-latek okazywał szczerą radość po rozpakowaniu paczki z książką, a przez wakacje przeczytaliśmy ją kilkukrotnie. Co jest jej sekretem?
To fantastyczna opowieść o szalonych przygodach, które mogą mieć miejsce wszędzie i o każdej porze, wystarczy tylko odrobina wyobraźni. A babcia ma jej chyba całe pokłady. Nie potrzebne są drogie zabawki, dalekie wycieczki, za to niezbędny jest wspólnie spędzony czas. To historia z humorem i dynamiczną akcją, którą dzieci śledzą z zapartym tchem. A gdy dodamy do tego fantastyczne kolorowe ilustracje, dostajemy książkę, która wyróżnia się spośród wielu na półce.
Zapewniam, że to pozycja, po którą sięga się więcej niż raz i za każdym razem bawi i sprawia frajdę przy lekturze. Polecam.
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem.
Dodaj komentarz