Czarne lato

Książka piękna i wzruszająca. Pełna nadziei, miłości, ale także nie wolna od śmierci i dylematów moralnych. Kiedy czarna ospa rozlewa się po Wrocławiu, przewartościowuje życie, zmusza ludzi do refleksji, zmienia priorytety, weryfikuje uczucia. Czy nasi bohaterowie wyjdą z tej walki cało? A jeśli tak, to w jakim stanie będą ich serca?

Czarne lato
Katarzyna Droga
Wydawnictwo Znak JednymSłowem

Wrocław rok 1963. Z upalnych Indii wraca polski funkcjonariusz tajnych służb i nawet nie ma pojęcia jaką wywoła lawinę zdarzeń. Z kiepskim samopoczuciem trafia do szpitala, gdzie diagnozują malarię. Badany przez internistę, spędza też chwilę w towarzystwie salowej Poruczko, którą ciągnie do chorego ciekawość zagranicznych egzotycznych podróży. Kiedy o pacjencie z malarią zdążono już zapomnieć owa salowa zmaga się z chorobą. Ospa wietrzna w dorosłym życiu to nie przelewki. Ale czy ktoś zwróci uwagę na to, że tej ospy wietrznej wśród dorosłych jest jakby więcej?

Alicja Surowiec, lekarz zakaźnik, zostaje oddelegowana do zarządzania szpitalem zakaźnym, który zorganizowano za miastem. Mogła wyjechać z mężem do Warszawy, ale to Wrocław jest jej miejscem do życia i pracy. Czy walcząc o ludzkie życie i czasami je tracąc nie będzie żałowała podjętych decyzji?

Ewa Romińska zostawia narzeczonego w Warszawie, ma do niej dojechać. Ona, początkująca dziennikarka, dociera do Komitetu Rady Narodowej, gdzie ma nadzieję wyciągnąć trochę informacji od Roberta Berdy. Starszy mężczyzna sprytnie nią manipuluje, czy to tylko wrażenie? Ale Ewa nie daje za wygraną, ludziom należy się prawda, a on jest coraz bardziej nią zaintrygowany.

Lonia Kielczyk, córka salowej Poruczko, właśnie przygotowuje się do ważnego egzaminu. Jest ambitną pielęgniarką, mamą małego chłopca i szczęśliwą, zakochaną w mężu żoną. Na egzaminie traci przytomność. Doktor Jarzębski najpierw odwozi rodzącą z powikłaniami żonę do szpitala, by kilka godzin później odkryć ospową wysypkę. Doktor Zawada długo czekał na miłość, a teraz nie widzi życia poza żoną. Jeszcze nie wie, że ospa popsuje mu plany wakacyjne na wymarzony urlop z ukochaną.

To było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale za to jakie! Piękne, udane i bardzo przyjemne, pomimo trudnej tematyki, która stanowi fundament fabuły. Owszem jest śmierć, a szczególnie ta, która dosięga bohatera, którego się polubiło dotyka czytelnika bardziej. Ale jest też pasja, poświęcenie, przyjaźnie i miłość. Zaraza doskonale weryfikuje uczucia. Zobaczymy też, jak w tak trudnych okolicznościach mogą się narodzić, choć to nie miejsce i czas aby o nich myśleć.

Katarzyna Droga świetnie posługuje się słowem, bardzo ciekawie oddała klimat lat 60tych i idealnie zrównoważyła dramatyzm z miłością. Dzięki temu znajdzie się kilka fragmentów, kiedy łezka ma chęć wyrwać się spod powieki (u mnie 3), ale w ogólnym rozrachunku historia ta nie przytłacza, czyta się bardzo szybko i naprawdę wciąga.

Polecam. To prawdziwa literacka uczta.

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem.


Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *