Aneta Jadowska powraca, jak zwykle w doskonałej formie, z kolejna książką z gatunku fantasy. Tym razem serwuje nam kilka historii w których nie zabraknie zbrodni, magii, ognia i odrobiny dyplomacji.
Klątwy i pierniczki. Opowiadania ze świata Thornu.
Aneta Jadowska
Wydawnictwo SQN
Grubawe tomiszcze oprawione w twardą oprawę z ciekawą grafiką, także namalowaną na brzegach. W środku 8 opowiadań. Takich całkiem obszernych i dość krótkich.
Dora będzie musiała rozprawić się z sabatem czarownic, które napsują krwi jej i Romanowi, dostarczą pracy koronerce Bognie, zaangażują nawet Witkacego i Katię. Będzie też stara sprawa zaginionych dzieci sprzed lat, która nabierze tempa, gdy rodzice zgłoszą porwanie ich 5-letniego syna. Jest stary namiestnik i stary podejrzany, ale zdecydowanie coś się w tym starym śledztwie nie trzyma kupy.
W między czasie będą prześlizgiwać się rodzinne wątki z domu Dory takie jak problemy z sąsiadami czy próby opanowania mocy ognia, która może siać spustoszenie np. przez kichnięcie. A może to piekło jest bardziej odpowiednim miejscem na takie aktywności i Dora będzie musiała stawić czoła samotności? Ale czy jest czas na samotność, kiedy zło nie śpi? Każda kobieta doskonale wie, że wizyta u idealnego fryzjera nie jest przekładalna, a gdy już wydarzy się coś naprawdę ważnego, natychmiastowo umawiany jest nowy termin. A co się dzieje, gdy klientka nie daje znaku życia przez 3 tygodnie, nawet, gdy fryzurze nie pomoże już nawet czapka?
Dwa pierwsze, najdłuższe opowiadania ukontentują fanów dłuższych historii, ale także te nieco krótsze nadal pełne są magii, dynamiki, emocji, trzymają w niepewności i wymagają sporej dawki sprytu, dedukcji i odwagi od bohaterów. Są osobnymi historiami, ale zgrabnie się łączą. Poznajemy w nich bohaterów różnych cyklów autorki, ale nie jest wymaga ich znajomość. Ja jeszcze nie czytałam wszystkich i zdecydowanie nie czułam, abym coś z tego powodu straciła. Po raz kolejny dostajemy błyskotliwe dialogi i wciągające historie napisane lekkim piórem autorki. Do tego dodatkowo zachwyca wydanie. W środku znajdziecie także czarno-białe ryciny nawiązujące do treści.
Pod piękną oprawą czekają na czytelników równie udane opowieści, które wciągają od pierwszej strony i sprawiają, że książki nie chce się odkładać.
Serdecznie polecam.





Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem.
Dodaj komentarz