Las Vegas bywa miastem, które nie wybacza lekkomyślnych decyzji. Abby przekonuje się o tym wyjątkowo boleśnie – a konsekwencje jednego szalonego wieczoru dopadają ją w najmniej spodziewanym momencie. W jej uporządkowany świat wdziera się Grant Marshall, mężczyzna, którego obecność oznacza kłopoty, ale i coś, przed czym trudno uciec – intensywne emocje.
Więzy małżeńskie
Anna Wolf
Wydawnictwo Wolf
Abby ma być druhną swojej przyjaciółki, a skoro tak, to nie może jej zabraknąć na wieczorze panieńskim w samym Vegas. Wiadomo, że to miejsce zawsze zwiastuje kłopoty i tak jest teraz. Kobieta wraca z niezbyt udanej imprezy z niechcianą pamiątką i całym zestawem pytań. Nie ma jednak pojęcia, że zamiast koleżanek, odpowiedzi udzieli Grant Marshall, który pewnego dnia zjawia się niespodziewanie u jej szefa, ale zdaje się, że po to by porozmawiać bardziej z nią niż z nim. Tyle, że ona go nie zna…
Grant to nieprzyzwoicie charyzmatyczny i, jak szybko wychodzi na jaw, wcale nieprzypadkowy mężczyzna. Miłość i złość zamieniają codzienność tej dwójki w ring, jednocześnie przysparzając bohaterów o kolejne rozterki, jeszcze więcej pytań i nieścisłości, które kryją się w kolejnych wyjaśnieniach i wymówkach.
O co tutaj chodzi? Kim jest Grant i co robi w życiu Abby?
Anna Wolf sięga po znane motywy Vegas i tajemniczego władczego mężczyzny, jednak umie nimi przyciągnąć uwagę, wciągnąć w wir wydarzeń, a nawet zaskoczyć. Duża robotę robią emocje i dialogi, które są dynamiczne, kąśliwe i powodują iskry pomiędzy bohaterami. Świetnie widać rozterki bohaterki, to jak mężczyzna burzy jej poukładane życie, a najbliżsi zawodzą.
Dla mnie to wciągający rasowy romans, w którym nie ma miejsca na nudę. Przeczytałam go jednym tchem.
Polecam.

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem.


Dodaj komentarz