Łowca dusz z Elbow Alley

Jesień to idealny czas na dziecięco-młodzieżową powieść fantasy z elementami magii, a nawet nutką grozy. Pochmurne dni i długie wieczory to ten czas, kiedy niesamowite zdarzenia, które przydarzyły się dwunastoletniemu Pippowi będą jeszcze bardziej klimatyczna i będą smakować jeszcze lepiej.

Łowca dusz z Elbow Alley
Cat Gray
Wydawnictwo Dwukropek

Pipp wcale nie ma ochoty przeprowadzać się do Londynu. Na dodatek po przyjeździe na miejsce okazuje się, że londyńskie mieszkanie znajduje się gdzieś pośrodku strasznie wąskiej uliczki na uboczu. Wszystko tam wydaje się dość dziwne, może jakby o tym miejscu zapomniał upływający czas… Za to niezwykle kontrastująca z otoczeniem jest nowa kolorowa sąsiadka Fliss. A może wcale jednak się tak nie wyróżnia? Zdaje się być tak samo tajemnicza jak to miejsce i tak samo rozbudza w chłopcu niepokój już podczas pierwszej rozmowy, kiedy daje mu przestrogę.

Czyżby dziewczyna miała rację? Pierwsza noc nie obeszła się bez tajemniczych incydentów, a w ich wyniku rodzice Pippa kompletnie przestali być sobą. Zamiast emanować swoją żywiołowością i dziwnymi pomysłami, tempo wpatrują się w telewizor, w ogóle nie zauważając syna. Czyżby o takim niebezpieczeństwie mówiła Fliss?

Szybko się okazuje, że mieszkańcy Elbow Alley nie są tymi, kim się wydają. Ulicę zamieszkują bowiem wiedźmy, wampiry, wilkołaki i duchy, a po okolicy krąży niezwykle niebezpieczny łowca dusz, którego ofiarami stali się właśnie rodzice Pippa. Teraz na barkach chłopca spoczywa sprowadzenie pomocy, a Fliss nie zamierza zostawić go z tym samego. Jest tylko jeden problem, zaraz oboje skończą 13 lat i także będą narażeni na utratę duszy…

To kolejna świetna książka spod pióra Cat Gray. Autorka doskonale prowadzi tempo. Akcja rusza od samego początku, a potem nie zwalnia aż do końca, a my ciągle czujemy oddech łowcy na karku. Świetnie został wykreowany tu klimat. Delikatny mrok bez brutalności, napięcie bez przesady, a Londyn nieco przypominający ten sprzed wielu lat. Bardzo podoba mi się, że w całym tym zamieszaniu nie ginie to, co naprawdę ważne – przyjaźń, odwaga, determinacja.

Polecam, to świetna książka przygodowa w klimacie fantasy, która skradnie serca starszym dzieciom i młodzieży, ale także będzie fajną odskocznią dla dorosłych.

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem.


Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *