Do muzeum przyjeżdża niezwykły skarb. Niestety, wraz z jego pojawieniem, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Legenda głosi, że na nowym eksponacie ciąży klątwa. Czyżby ujawniała właśnie swoją moc?
Muzeum z pazurkiem. Klątwa faraona.
Holly Webb
Wydawnictwo Zielona Sowa
Kotki chcą być najlepszymi stróżami muzeum. Pilnie uczą się pod okiem starszych. Kiedy do muzeum przyjeżdża nowy eksponat, wśród pracowników panuje wielkie poruszenie. Ale zwierzęta także czują, że to coś wielkiego i niezwykłego. Szczury już się czają, w końcu skarb wygląda na nadgryziony, musi być więc wyjątkowy, skoro ktoś już go konsumował.
Ten tajemniczy skarb to fragment Księgi Umarłych zawierający stare magiczne zaklęcia. Dodatkowej tajemniczości temu artefaktowi nadaje legenda, według której na papirusie ciąży klątwa. Czy to może być prawda? Czy po tylu latach zły urok nadal by działał? W sumie odkąd Księga Umarłych pojawiła się w muzeum ciągle dzieje się coś dziwnego, a szczytem tych niecodziennych wydarzeń jest kawałek sufitu, od tak, bez powodu, spadający na środek sali muzealnej.
Dopiero teraz w muzeum zaczyna panować jeszcze bardziej ożywiona atmosfera. Pojawią się robotnicy, którzy mają masę narzędzi fascynujących nasze koty, a szczególnie jednego z nich. Starszy stróż za to patrzy podejrzanie w stronę niewinnych mruczków, bo przecież to je spotkał na miejscu zdarzenia, zaraz po tym, jak się wydarzyło.
Szczury także nie odpoczywają. Są zajęte knuciem planu, który umożliwi im dostanie się do wyjątkowego eksponatu, który wprowadził tyle zamieszania w muzealnych ścianach.
Klątwa faraona to fascynująca przygodowa powieść dla dzieci w wieku 6+. W atmosferze starych legend ze Starożytnego Egiptu małe kotki będą miały ważne zadanie do wykonania. Czy ochronią skarby przed niszczycielskimi gryzoniami?
Lektura książki była frajdą. Trzymająca w napięciu, pełna akcji, ale i odrobiny empatii i humoru, przyciąga uwagę młodego czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Podzielona jest na rozdziały, więc bez problemu można dostosować ilość czytanego na raz tekstu, a co kilka stron mamy mniejsze i większe czarno białe ilustracje, które bardzo nam się podobają.
Sympatyczne i sprytne koty zyskały naszą sympatią. Z przyjemnością sięgniemy po inne książki z serii. Polecamy serdecznie.
Dodaj komentarz