Jak płatki śniegu…

Kobieta po przejściach, która wraz z 5letnim synem ucieka przed przeszłością. Trafi na dobrych i pomocnych ludzi, jednak czy nie ściągnie na nich niebezpieczeństwa? Odnajdzie też uczucie, choć wcale go nie pragnęła…

Jak płatki śniegu…
Denise Hunter
Dreams Wydawnictwo

To wciągająca zimowa opowieść o kobiecie, która wraz z 5letnim synem ucieka przed przeszłością. Zmierzają do miejsca, gdzie nikt ich nie odnajdzie, gdzie będą bezpieczni i będą mogli rozpocząć nowe życie.

Na drodze do szczęścia, które czeka zaledwie po 5 godzinach jazdy, staje im awaria silnika. Są zmuszeni zostać kilka dni w małej mieścinie i poczekać na naprawę samochodu. Co gorsze zostają okradzeni, więc kilka dni musi przeciągnąć się w kilka tygodni. Bez grosza przy duszy, w ubraniach niezbyt przystosowanych na zimę i śnieg,  Eden szuka pracy, aby zarobić na naprawę samochodu. Jednak nikt nie potrzebuje pracowników. Nadchodzi późny wieczór, a oni nie mają schronienia na noc. Zatrzymują się więc w starej szopie, gdzie znajduje ich Beau Callahan.

Mężczyzna znajduje im ciepły pokój do spania, a nawet daje pracę. Jednak w byłym zastępcy szeryfa budzi się instynkt, który podpowiada mu, że kobieta nie jest do końca z nim szczera. Czy może ściągnąć niebezpieczeństwo na jego rodzinę?

Eden i Beau zaczynają dostrzegać w sobie coś więcej. Jednak żadne z nich nie chce dać się ponieść temu uczuciu. On ma dziewczynę, a ona zaraz wyjeżdża. Co więcej kobieta boi się ponownie zaufać mężczyźnie. Oszukana, zniewolona, nie chce ponownie dać złapać się w pułapkę.

Jaką tajemnicę skrywa Eden? Co zrobi Beau?

Z tą książką spędziłam bardzo miły świąteczny czas. Trzyma w napięciu i ciekawości. Poznajemy bohaterów, ich emocje, przeszłość. Gdzieś pomiędzy wersami rodzi się zauroczenie. Bardzo fajna obyczajówka z wyrazistymi bohaterami i zimową atmosferą małego miasteczka.


Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *