A gdyby tak chociaż na chwilę rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Tak robi Karolina, by zająć się gotowaniem i social mediami pewnego rodzinnego pensjonatu ze stadniną koni. Jeszcze na rozmowie kwalifikacyjnej zderza się z chmurną ścianą, by bardzo szybko zorientować się, że jest nią jeden z jej pracodawców. Oj posypią się iskry… Dajcie się porwać do miejsca, gdzie troski i szara codzienność zostaje za płotem. Miejcie jednak na uwadze, że kłopoty tego miejsca nie oszczędzają…
Wszystkie gwiazdy są twoje
Katarzyna Fiołek
Wydawnictwo Muza
Karolina ma kilka miesięcy żeby uciec od rzeczywistości, a „Cztery podkowy” nadają się do tego idealnie. To tu będzie miała okazję realizować swoje pasje czyli gotowanie, fotografię i social media, a na dodatek wraz z pokojem za który nie musi płacić. Uroczy pensjonat i stadnina koni to przepiękne miejsce. Jest tylko jeden mankament. Pewien idiota.
Okazuje się nim Maciej, jeden ze współwłaścicieli, ten bardziej gburowaty, ale pewny siebie i doskonale zdający sobie sprawę jak działa na kobiety, przecież nie raz z tego korzysta. Ma jeszcze jedną wadę, alergię na kobiety ze stolicy. Już więc od samego początku daje Karolinie to odczuć. Poza irytacją nie robi to jednak na niej większego wrażenia, przecież jest tu tylko na chwilę, poza tym żadna bliższa znajomość z tym mężczyzną ją nie interesuje.
A jednak Maciek nie potrafi się oprzeć i korzysta praktycznie z każdej sytuacji, by rzucić dwuznacznym tekstem i obserwować reakcję tej intrygującej przyjezdnej. A tam, gdzie lecą iskry można wzniecić pożar…
To świetna książka, która z jednej strony łączy spokój i urok Bieszczad, można by nawet rzec, że rozciąga przed czytelnikiem niezwykle romantyczne widoki, z drugiej jednak strony jest całkiem pikantna, ale tak ze smakiem. Nie brakuje tu niebezpieczeństwa, dramatów czy życiowych zakrętów, co nadaje jej jeszcze więcej emocji, dynamicznej akcji i tym samym kolorów. Nie ma tu mowy o nudzie i od samego początku do samego końca nie można się od niej oderwać. Przeczytałam ją w jedno niedługie popołudnie. Pozwoliła mi skutecznie oderwać myśli od codzienności, przenieść się duchem zupełnie gdzie indziej i się zrelaksować. Polecam. Tu wszystko jest fajnie wyważone, a fabuła ciekawa. Must read tego lata.
Opinia powstała we współpracy z wydawnictwem.
Dodaj komentarz